Archiwum 18 grudnia 2002


gru 18 2002 pojutrze o tej porze...
Komentarze: 2

o jejku jejku przez ten serwer nie moglam wejsc na strone wczoraj! ale coz. a wiec tak, w niedziele nie udalo mi sie zasnac do 4 nad ranem!!! ( moze dlatego ze mialam jakies schizy i zdawalo mie sie ze slysze jakies glosy i ktos chodzi po domu ) a o 6 zadzwonil Marcin! myslalam ze go zabile naprawde! i jeszcze w dodatku taki byl spigulony ze ledwo dalo sie z nim rozmawiac! byli z Grzesiem z Espinagu i go wywalili za to ze tanczyl bez podkoszulka! nie dziwie sie im, bo on zawsze jak bieze pigule to mu goraco. ale pytal sie czy przyjade sie z nimi zobaczyc zanim pojade do polski. ja na to ze nie bo wyjezdzam w czwartek, a on znowu to samo pytanie....i tak zadawal to pytanie ze 4 razy a ja mu dawalam ta sama odpowiedz az w koncu chyba zakapowal ze nie dam rady przyjechac.....niezla musial miec jazde.....wiec wogole sie nie wyspalam :( ale za to Scott przyjechal do mnie w poniedzialek wiec pochodzilismy po sklepach, kolejne zakupy, kolejne wydawanie kasy ktorej nie mam! a dzis tak mnie glowka rozbolala z collegu ze myslalam ze padne, naprawde zle ze mna bylo, napwet 3 paracetamole nie pomogly! a za to mamuska dala mi dzisiaj prezent gwiazdkowy bo nie bedziemy razem na swieta :) ja nie zdazylam zapakowac jej prezentu jeszcze ale powiedziala ze i tak nie otworzy do wigili...........juz nie moge uwiezyc ze pojutrze o tej porze bede w krakowie! jakos dalej to do mnie nie dociera choc sie niesamowiecie ciesze :D aha jeszcze jakis debil dzwonil do mnie wczesniej na komorke i zaczal jakies chamskie pierdoly mowic, wiec sie zdenerwowalam bo myslalam ze to kolega Roberta, Chris. wiec wylalam mu smsa ale jak sie okazalo to chyba nie byl on. ale za to teraz caly czas wysyla mi smsy...........cos tam bredzi ze mu sie podobam......widzial mnie tylko raz (!) ooo....znowu sms..........wlasnie sie pyta czy jestem zainteresowana..........sasasasasasasasas

szkotka : :