lut 10 2004

Bez tytułu


Komentarze: 11

....dzis bylo niesamowicie z K...nie bede wnikala w szczegoley ale bylo poprostu super...ale za to co bylo pozniej juz nie bylo takie wesole raczej przerazajace....boje sie....choc nic nie mowie i udaje twarda ale on i tak wie...a co mam zrobic, to jest taka moja postawa, ja tak radze sobie z problemami (chyba...) boje sie i to niesamowicie...jutro lekarz...chyba powinno byc ok...potem gotowalismy kolacje dla mojej mamy...a ja z tych calych nerwow wypilam 4 piwa i gadalam bzdory...mama nic, choc i tak wie ze bylam wypita...w sumie nie mam sily na nic....i jest mi jakos dziwnie...chyba robie sie coraz bardzizej egoistyczna w naszym zwiazku...nie wiem czemu, moze dlatego ze w przeszlosci to zawsze ja dawalam najwiecej, oddawalam cala siebie a oni raczej minimum....teraz chyba to ja oczekuje czegos wiecej....zeby ktos sie mna zaopiekowal, zeby to ktos inny dawal wiecej.....

szkotka : :
02 maja 2004, 20:01
odezwała byś się czasem do chuja ! :(
24 kwietnia 2004, 13:25
szkoooootkaaaaaaa wraaaaaaacaaaaaaaj!!!!!!
BanShee
15 kwietnia 2004, 00:12
...
BanShee
25 marca 2004, 11:15
puk puk?
05 marca 2004, 08:08
no właśnie chciałam powiedzieć:OLEWASZ NAS KOCHANA ZWYCZAJNIE!!!!
20 lutego 2004, 00:24
Ty to szkotka ostatnio tak raz na ruski rok.
20 lutego 2004, 00:24
Ty to szkotka ostatnio tak raz na ruski rok.
BanShee
18 lutego 2004, 22:26
a moze by tak po równo, tyle samo dawać i tyle samo brać; to by nawet sprawiedliwie wyglądało :)
16 lutego 2004, 00:48
ja tez zamilknę na temat związków:)szkociu jak lekarzyk? chyba wszystko ok? tzn.ja wiem,że ok,a Ty tylko potwierdz!POZDRAWIAM GORACO!!!!!!!!!!!!!!!Twoja kachna:)
10 lutego 2004, 11:28
Obawiam sie, że to się nie uda. Że jak się ma nastawienie, żeby tamten dawał więcej, a ja sobie odpocznę, to się nie uda, bo ty się rozczarujesz, że tamten nie daje więcej, a tamten się zdziwi, co się stało, że się zmieniłaś. Lepiej o tym pogadać z tamtym, od razu, na wstępie pogadać, a potem cokolwiek eksperymentować, po uzgodnieniach. A, takie moje rady starego dziadka... A Jasiek ma 16 miesiecy skończone.
10 lutego 2004, 00:58
W sprawach związków się nie wypowiadam, juz nie. Mimo wszystko życzę, by wszystko potoczyło się jak najlepiej dla Ciebie.

Dodaj komentarz